środa, 24 kwietnia 2013

THIS IS LOVE

JEZU KOCHAM CIE TAK BARDZO ZE NIE WYRABIAM! MOGŁABYM CI TO TAK POWTARZAĆ DO KOŃCA ŻYCIA! JESTES OSOBA PRZY KTOREJ PRAGNĘ BYC FOREVER I TAK MOCNO CIE CHCE. NAWET NIE WIESZ JAK JUZ OCZEKUJE TYCH WAKACJI, ZEBYS JUZ BYŁ OBOK MNIE I ŻEBYŚMY SPĘDZALI KAZDA WOLNA CHWILE OBOK SIEBIE<3 NIE WIERZE, ZE W TAKIM KRÓTKIM CZASIE CIE TAK MOCNO POKOCHALAM A JEDNAK.. EVERYTHING IS POSSIBLE! JESTES MOIM NAJWIEKSZYM SZCZĘŚCIEM, TAK BARDZO CIE CHCE! MOGŁABYM SŁUCHAĆ CIEBIE I TWOICH GLUPOTEK GODZINAMI. JESTES TAKI NAJWSPANIALSZY, NAJPIĘKNIEJSZY, NAJCUDOWNIEJSZY, NAJLEPSZY! CHCE CIE KOCHAC CIAGLE, Z DNIA NA DZIEN CORAZ BARDZIEJ <3 WEZ SIE OŻEN ZE MNA!
BEDE O CIEBIE DBAŁA I NIE ZRANIE TWOJEGO SERDUSZKA, KTORE JEST DLA MNIE TAK WAZNE ŻE ŁOBOSZ ;* MAM NADZIEJE, ZE SIE CZUJESZ I JAK PRZECZYTASZ TO, TO ZDASZ SOBIE SPRAWĘ ZE JESTES DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZYM MĘŻCZYZNA IN THE WORLD (POMIJAJĄC TATĘ I BRATA) JEZUUUU I LOVE YOU SO MUCH. NAWET NIE WYOBRAZASZ SOBIE JAKA MAM RADOŚĆ, ŻE JESTES MOJ ;******


czwartek, 28 marca 2013

27marzec

Wiosna, z dnia na dzien coraz cieplej... Ciesze sie niezmiernie. Wreszcie skonczy sie narzekanie na beznadziejna pogode, na zimno, na snieg, na wszystko co zwiazane jest ze smutkiem.
Kocham moich przyjaciol, kocham co wtorek jezdzic do kina, nagrywac filmiki, czytac sobie nawzajem w myslach, mowic to samo w tym samym czasie, jeeeej <3






czwartek, 14 marca 2013

13.03.3013

Nic tu ostatnio nie pisalam, az smutno. Czasu niby duzo, ale ciagle go brak. March Break to mam chwile zeby pobazgrolic. Juz za kilkanascie dni Pan kolega mnie odwiedzi, co sie ciesze. Wprawdzie bedziesz cholernie zajety praca, ale obiecales ze znajdziesz dla mnie troche czasu na szwendanie sie po Toronto. Lada chwila i zawita Wiosna, zrobi sie w koncu cieplo.. Marze o tym! Mam dosc sniegu, zimna, mokra etc. Czeka mnie masa projektow w tym semestrze, jak narazie mam za soba zaledwie 6. Moze uda mi sie wpasc do Sobotki w te wakacje, ale tez ciezko mi o tym mowic jak na ta chwile. Wiem, ze za dwa lata na bank wpadam, nie ma chuja. Stesknilam sie za moimi najcudowniejszymi przyjaciolkami, za ktorymi masakrycznie tesknie. Nie wiem co jeszcze moge napisac. Juz sie nie moge doczekac koncertu Hemp Gru i Pezeta z Małolatem. Tyle jeszcze trzeba czekac. W ogole zycie to chyba polega na ciaglym czekaniu na cos. Jestem troche spiaca ale zaraz spac trzeba isc bo jutro czwartek i sie z OLI widze wczesnie zeby zaplanowac kolejne dni together.



Tesknie.

wtorek, 25 grudnia 2012

Mija juz pol roku i trzy dni. Jest mi tu tak dobrze, tak najlepiej. Nie umiem opisac tego jaka jestem szczesliwa, mimo, ze mam czasem mysli typu: co by bylo gdybym nie wyjechala z Polski? Jedyne czego mi tu brakuje to niektorych czlonkow rodziny, przyjaciol i Ciebie <3 Wiem ile bys dal za to zeby cofnac czas do 18.06.2011 i naprawic swoj blad. Sama jestem ciekawa jakby to dalej wygladalo, ale musialo tak byc, przeciez nic nie dzieje sie przypadkiem. Nasz kochane Swieta, ktore juz sobie minely, tak szybciutko. Mam najlepsza mame pod sloncem, dziadka, wujka, wszystkich... Jeszcze gdybym kota dostala, cos tego bylo by superextrawagancko.

czwartek, 29 listopada 2012

OLIV

Poznalam Cie durniu w polowie wrzesnia, long time ago. Czas szybko leci a Ty mi z dnia na dzien coraz bardziej ryjesz banie. Nie wiem jak ja z Toba wytrzymuje, ani jak Ty ze mna. Denerwujesz mine tak bardzo, a jakos dajemy rade. Spedzam z Toba kazda wolna chwile, dwie lekcje, lunch godzinny, jakies spotkanka i inne szmery bajery. Smieje sie sama do siebie jak sobie przypominam sytuacje gdzie idziemy korytarzem i nagle wypowiadamy to samo zdanie. Jak przychodzisz do mnie i stwierdzamy, ze chce nam sie jechac na mall. Jak oszukujemy na fitness, bo cwiczen nie chce nam sie robic. Albo jak swoich przyszlych niedoszlych numerujemy, jak musisz sluchac moich opowiadan ''ktory to mi sie nie podoba'' , ''kogo ja bym nie chciala poznac'' czy ''ze codziennie podoba mi sie ktos inny'' . Jak w ciagu minuty zmieniam kilkanascie razy zdanie. Musimy w koncu ponagrywac filmiki, bo smutno cos tutaj. Kocham Cie strasznie moj Ty downie i nie wiem jak to bedzie jak przeniose sie do Redmond, kto jak nie Ty bedzie czytal w moich myslach.


wtorek, 30 października 2012

30 October

Tak cholernie trudno zyc dwoma swiatami, dwoma miejscami, odlegloscia. Tak strasznie to boli. Dalej ciezko uwierzyc, ze tu jestem. Ze tak daleko mam od swoich przyjaciol. Tak za nimi tesknie, czasem sobie mysle jakby to bylo jakbym nie wyjechala. Coz, nie zaluje mojego wyjazdu, ale jest trudno, jest.
KOCHAM WAS NAJBARDZIEJ NA SWIECIE, EJ <3


niedziela, 28 października 2012

aha tak

Juz 9:30 a ja nic nie zrobilam, nie mam mocy. Nic mi sie nie chce, a musze jeszcze zrobic zadanie z fotografi i jutro zaczynamy w klasie robic projekty. A projekt z matematyki jak lezal to tak dalej lezy i nie umiem sie za to zabrac. W srode mamy w szkole Halloween, a wieczorem razem z Kamilem, Olivia, Paulem i Jessem bedziemy chodzic po bogatych dzielnicach zeby dostawac mase cukierkow, hehe. Gardze czarownica, robie sie na Kayako z The Grudge, wszystko juz przygotowane i jaram sie jak dziecko widzace zabawke. No w kazdym razie mama zaraz przyjdzie z pracy i bedzie krzyczec, ze syf w domu i nikt nie sprzata, dlatego ide sie kapac i ogarnac ten burdel bo sama juz w nim nie wytrzymuje.