środa, 29 sierpnia 2012

like u like

Gdybym wchodziła na tego bloga tak często jak nie wchodzę to było by zajebiście. Niby czasu dużo, a jednak go brak. Fajne miałam wakacje, czasem bywały w chuj nudne dni ale poza tym jestem bardzo zadowolona. Poznałam tylu fajnych ludzi, nauczyłam się wielu rzeczy, przemyślałam sobie kilka spraw. Jest dobrze, powiem nawet, że jest bardzo dobrze.

i can only imagine.

Marzenia są po to żeby je spełniać. Trzeba próbować, ryzykować, stawiać na swoim i nie przejmować się głupią krytyką osób, które najwidoczniej nie mają żadnego pomysłu na swoje życie. Dlatego zazwyczaj biorą się za hejtowanie ludzi, ludzi którzy wiedzą co chcą w życiu robić i kim być. No cóż, są ludzie i taborety.. niestety wpierdalają się i wypowiadają na temat, o którym nie mają zielonego pojęcia. Tak, to jest właśnie dwudziesty pierwszy wiek, kochani!

Szkoła coraz bliżej! Jeszcze kilka dni i znowu zacznie się uczenie, przepisywanie zadań domowych na przerwach, chodzenie na fajke (akurat nie tyczy się to mnie) i wygłupianie się na lekcjach. Tak sobie myślę, że to nasze gimnazjum wcale nie było takie złe. Najlepsze 3 lata, które wiele zmieniło w naszym życiu, pozwoliło nam się rozwinąć, dorosnąć, zrozumieć, a przede wszystkim nauczono współpracy i zgrania (choć różnie z tym bywało)
Przede mną 4 lata hard nauki, o tak! Znowu przywiążę się do ludzi ze szkoły, a na koniec High School wszyscy będziemy płakać, że się rozstajemy. Czas tak szybko leci, nie może się zatrzymać. Mam w planach zrobienie tylu wspaniałych rzeczy, a przez to, że czas szybko upływa boję się, że się nie wyrobie z tym wszystkim.

W sumie mogłabym tak pisać i pisać, ale mi się nie chce. Jak sobie pomyślę, że znowu jadę na cały weekend do dzieci to odechciewa mi się wszystkiego, mimo, że je strasznie kocham i uwielbiam. Ogólnie moja słabość do dzieci mnie przeraża, tak dawać się wykorzystywać, boże.. chyba tylko ja tak potrafie.







Miłość jest piękna, gdy kochać się umie.


wtorek, 14 sierpnia 2012

one night

Najlepszy koncert w moim życiu. Dobrzy ludzie, nazajebistrzy klimat i dużo w chuj energi. Impreza szybko się skończyła, ale cóż.. Może Tomek jeszcze raz odwiedzi nasze rejony. Co z tego, że przed koncertem strasznie się stresowałam, że mnie nie wpuszczą bo nie mam 19 lat. Co z tego, że kolega mnie zdołował godzine przed koncertem, że NIE OPŁACA MI SIĘ JECHAĆ, bo i tak mnie nie wpuszczą bez dowodu. Żałowałabym tego do końca życia, gdyby mnie tam nie było.



JAK SIĘ CZUJECIE? ZAJEBIŚCIE
JAK SIĘ BAWICIE? ZAJEBIŚCIE

czwartek, 9 sierpnia 2012

let me love u

Niecierpliwie się strasznie! Dziwi mnie to, że już nie chce wakacji, przecież czekałam na nie cały rok? Cieszą mnie wypady na basen, do kina, Downtown. Ale co z tego? Chce szkołe, już przeżyję to, że przez 4 lata czeka mnie mundurek szkolny, że na początku ciężko będzie mi ogarnąć ludzi i 'kanadyjski' klimat. Jestem kompletnie nieprzygotowana do tej wielkiej zmiany, powinnam czytać, uczyć się angielskich słów których nie umiem. Nie potrafie się za to zabrać, wakacje całkiem przeczyściły mi mózg. Słońce i gorąc sprawiły, że mam ciągłe bóle głowy i brak apetytu, który spowodował anemie.
Poza tym narzekaniem jaram się koncertem, który będzie już w tą sobote. We Wrocławiu niestety nie udało mi się wybrać na Grubsona, ale tej okazji nie przepuszczę. Szczególnie, że po koncercie będzie After Party i jest szansa pogadania z nim, zrobienie zdjęcia itd. Mniejsza, że załatwiłam sobie ID i mam niby 25 lat, trza będzie się dobrze przygotować żeby się nie przyczepili. Na koniec dodam, że cieszę się, że tu jestem. Najlepsza decyzja w moim życiu. Za rok Na wakacje chyba wybiore się do Polski, przynajmniej mam taką nadzieje.


Przeszłość skasowałam pewnej nocy, tak po prostu. Zostało po niej kilka oczywistych wniosków..