czwartek, 27 września 2012

tu i tam

Dzisiaj sobie miałam szkołe na 10 bo środa no i quiz na pierwszej lekcji zawsze spoko. Dzień mi szybko minął ale za to śmiesznie. Już nie będę uczyć kanadolów polskich wyrazów takich jak: kurwa, spierdalaj, pokaż cycki czy masz małego.. Drą się na całą szkołe jak nienormalni! Pjanie z nich, że hoho. Jutro jakieś zdjęcia, coś tego, a po szkole idę z Oliw na rolki <3 Co dni szybko lecą to nie ogarniam, dopiero co był piątek.. Śpiąca jestem, puszczę se zaraz płytke KSM i pójdę spać.. LOVCZI :*

wtorek, 25 września 2012

hola ziomuś.

Wspaniały poniedziałek, jak zwykle zajebiste lekcje bo cały czas te same przez pół roku i w ogóle hehs śmiesznie strasznie. W szkole mówią mi "Hi" osoby, których nie znam, ale spoko jest. Wróciłam dziś do domu po
18 bo zasiedziałam się po lekcjach u Oliw i kręciła mi loki. Moje włosy pachną spalenizną, aż żal. Wracam se do domu, a że pod domem mam skate park to chłopaki ze szkoły do mnie zagadali i mi mówią, że ich kolega chce mnie przelecieć, tacy pojebani ludzie, że powoli zaczynam się bać z domu wychodzić. W ogóle mam sąsiada fajnego, który całymi dniami tańczy z kijem pod moim oknem. Jutro wtorek, wtoreczek, wtorunio- supcio! <3 Na weekend jakieś zakupy z Oliw, bo zimno zaczyna się robić na polu. Mamy w szkole kolejnych dwóch polaków- Kamile i jej brata, ale nie wiem jak ma na imię, jakaś cicha woda z niego, hihiszki. Zgaduje, że też Redmond ich wygonił do LCI jak wszystkich :<
Nie wiem co pisać, mój brat coś ćpie chyba bo gada jakieś pierdoły i wygląda jak jakiś dałn.
Poza tym umieram z głodu :(

LOVE :*

poniedziałek, 24 września 2012

sex i słodkie kłamstwa.

Weekend się skończył nareszcie! Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności KSM i ekipe, którzy świetnie się bawią na koncercie Kazika, a ja zamulam w domu. Pewnie będę jutro żałować, że nie poszłam ale co tam, tu tyle koncertów co weekend, że jeszcze jakiś się na pewno fajny trafi. Mam ochotę na jakieś jamajskie lub arabskie jedzenie, ale Gregu gdzieś daleko jest i lipeczka, bo tylko on zna dobre restauracje. Jutro szkółka z Oliw, matma pierwsza z robaczkami, którzy będą mnie zagadywać, a później nauczyciel będzie gadał, że go nie słucham.. znowu dostanę miliard kartek, zadanek i wszystkiego <3 kocham to. Boję się, że się przyzwyczaję do tej szkoły przez ten rok i w następnym roku nie będę chciała iść do Redmond. O MY GY :O Już 9 PM, strasznie spać mi się chce, ale to przez to, że na campie prawie w ogóle nie spałam. No także tego, z bratem układałam sobie dziś puzzle i nie wiem o co ha, bo miałam jakąś faze i rymowałam mu, śmiałam się jak koń i gryzłam go po łokciu. Mama powiedziała, że ma nienormalną córke po czym wyszła z domu zastanawiając się co jej dziecko brało. Całe życie na przypale <3 Trza coś ogarnąć na jutrzejszy lunch godzinny, pewnie z Oliw se pójdziemy na jakieś lody, coś tego. Albo nie, pójdziemy się przejść do szkoły obok, czyli mojego ukochanego Redmond co mnie sucze nie przyjeły :( Może się pozna jakiś ziomeczków, bo połowa szkoły to polacy, a nie to co u mnie BIEDA.com
Po za tym Photoblog mi się znudził i chyba se sobie wolę pisać głupoty na Blogspocie.. No i włosy mi urosły, ale czasem mnie strasznie denerwują bo przeszkadzają bardzo w niektórych rzeczach i w ogóle. Ale i tak tęsknie za kosmetologią, za tym jak koleżanki prostowały lub lokowały mi włosy, żalsonowo troche c'nie.
Pozdrawiam tego ładnego z mojej szkoły co wygląda jak Justin ale jest o wiele bardziej cutie.

Ej, kocham Cię biczu mój strasznie :*

niedziela, 23 września 2012

tere fere

Nudna sobota, za to jutro chyba widzę się z Oliw to spoczi. Hałasują mi pod oknem, jakaś impreza na Lakeshore, coś tego. Poszłabym ale nie mam siły się podnieść. Chce już kochany poniedziałek, niektóre weekendy są takie nudne, że masakra. Tydzień temu był polski festiwal, to się poznało mase polaków, KSM zagrał malutki koncercik, dostało się płyte, koszulke itd. Tęsknie strasznie za moją klasą matematyczną, BITCHES LOVE CAKE <3 Mój time table został zmieniony i jestem teraz na ESL B, a kochaną kosmetologie musiałam zmienić i wybrałam photography. Spoko kolesia mamy, tyle dobrze. Już za niedługo Halloween, co się jaram <3 Trzeba zacząć ekipe zbierać, a jak!

KC :*

sobota, 22 września 2012

Mało czasu, muszę stwierdzić. Coraz mniej, nie mogę się pozbierać i ogarnąć. Cały czas coś się dzieje, jak nie przeprowadzka to wyjazd. Pakowanie, rozpakowywanie i tak w kółko. Wróciłam sobie dziś do domu na bogato bo camp mieliśmy 3 dniowy. Chce tam wrócić, do cudownego Sr. James'a, wspinać się wysoko, ciągnąć linke, spadać i wisieć nad jeziorem, chodzić po ruszającej drabinie, pływać kajakiem i patrzeć jak koledzy wpadają do lodowatej wody. Dużo typa było, pogoda okropna, mimo tego każdy świetnie się bawił. 1F, LOVE U GUYS :* Także piątek sobie mamy, nie lubię weekendów.. Chce już do szkoły, zobaczyć się z moją kochaną Oliw i Daniellem, bo nie widziałam ich od wtorku. W niedziele koncert Kultu, lol. Nie chce mi się iść, ale zobaczymy co koledzy wymyślą. Muszę zgrać miliard fot z aparatu i w końcu wysłać ziomkom, bo przecież mnie uduszą. Nie mam chwili spokoju, jutro czeka mnie sprzątanie, pranie i wszystko na raz. Oł Josh, kocham Cię hahaha :*