wtorek, 14 sierpnia 2012

one night

Najlepszy koncert w moim życiu. Dobrzy ludzie, nazajebistrzy klimat i dużo w chuj energi. Impreza szybko się skończyła, ale cóż.. Może Tomek jeszcze raz odwiedzi nasze rejony. Co z tego, że przed koncertem strasznie się stresowałam, że mnie nie wpuszczą bo nie mam 19 lat. Co z tego, że kolega mnie zdołował godzine przed koncertem, że NIE OPŁACA MI SIĘ JECHAĆ, bo i tak mnie nie wpuszczą bez dowodu. Żałowałabym tego do końca życia, gdyby mnie tam nie było.



JAK SIĘ CZUJECIE? ZAJEBIŚCIE
JAK SIĘ BAWICIE? ZAJEBIŚCIE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz